Lada chwila Insiderzy widzieć będą GSOD, zamiast klasycznego BSOD

Zapewne wielu użytkowników choć raz spotkało się z pojęciem „niebieskiego ekranu śmierci”. Niejednokrotnie był on powodem spędzającym sen z powiek wielu konsumentów, który za czasów Win98 pojawiał się dość często. Na szczęście już od dawna bardzo trudno jest na niego trafić, gdyż przez te wszystkie lata dość mocno dopracowano system Windows. Niemniej Microsoft zdaje sobie sprawę z tego, że raz na jakiś czas może się on pojawić, toteż ponownie zdecydowano się go lekko usprawnić.

Co prawda ciężko jest tutaj mówić o jakiejkolwiek wielkiej zmianie, gdyż nowość odkryta w kompilacji 14997 dotyczy jedynie jego koloru. Otóż w przypadku korzystania z programu Windows Insider nie zobaczymy już niebieskiego ekranu, a zielony – Green Screen of Death. Ma to pomóc użytkownikom oraz osobom z działu wsparcia szybkie określenie z jaką odsłoną Windows 10 mają do czynienia. W końcu inne postępowanie podejmowane jest przy jego stabilnym wydaniu, a całkowicie odmienne przy spotkaniu z testową wersją.