Premiera Windows 10 S wywołała sporo kontrowersji. Jego ograniczenia były dotąd niespotykane na desktopach, choć z powodzeniem korzystano z nich na smartphonach. Microsoft zdawał sobie sprawę z tego, że ograniczenie dystrybucji oprogramowania wyłącznie do ich sklepu niekoniecznie musi się spodobać. W związku z tym nabywcy najnowszego Surface Laptop otrzymali możliwość darmowego uaktualnienia do klasycznej edycji, czyli Windows 10 Pro.
Jednak nic co dobre nie trwa wiecznie, dlatego też opisywana promocja miała się zakończyć wraz z nadejściem nowego roku. Z niewyjaśnionych przyczyn zdecydowano się wydłużyć ten okres aż do ostatniego dnia marca. Po tym czasie przyjdzie nam zapłacić równowartość 49 dolarów, jeśli Windows 10 S nie przypadnie nam do gustu.