Aktualizacje zawsze są drażliwym tematem dla użytkowników. Najzabawniejszy jest fakt, iż dzieje się tak niezależnie od tego, czy chodzi o jej brak czy obecność. Brak uaktualnienia jest irytujący i chyba nikomu nie trzeba tego tłumaczyć. Dlaczego jednak dostęp do niego bywa niepożądany? Dzieje się tak głównie w firmach, gdzie drobna zmiana w systemie (choćby wizualna) może wiele kosztować. Zagubieni ludzie staną się mniej efektywnie, co przełoży się na spadki. Co gorsza, przestać działać może dane oprogramowanie – to z kolei prócz niższych zysków wygeneruje dodatkowe koszty. Widać to dobrze na przykładzie Internet Explorera, który wybierany jest w dużej mierze dzięki długiemu wsparciu bez żadnych komplikacji. Ostatnie wydania jednak zmieniają tę ocenę, gdyż aktualizowane są regularnie.

Internet_Explorer_logo_6

Microsoft rozumie, że w takim wypadki firmy mogą powoli odwracać się od niego. By do tego nie dopuścić w nowej odsłonie Windows zostanie wprowadzony mechanizm, który będzie pozwalał w większym stopniu kontrolować pobierane i instalowane aktualizacje.

  • Pierwszy tryb (opt-in) umożliwi nam pobieranie wszystkich aktualizacji, zaraz po tym jak zostaną udostępnione. Prócz typowych łatek bezpieczeństwa dostawać będziemy również wszelakie nowości. Kierowany on będzie głównie do typowych użytkowników, gdyż u nich nie ma aż takich obaw o brak kompatybilności

 

  • Drugi (lock-down) dostarczy jedynie poprawki związane z bezpieczeństwem, a zablokuje uaktualnienia odpowiadające za dodawanie kolejnych funkcji. Dzięki temu będzie on idealny w środowisku biznesowym, gdzie ochrona danych jest najważniejsza, a nowości mogą tylko wadzić. Jest to w zasadzie bardzo podobne do tego, co obecnie możemy obserwować w systemach z rodziny Windows.

 

Poza tym, Microsoft wciąż udostępniać będzie swoje serwery WSUS dla wszystkich zainteresowanych firm – zatem każdy powinien być zadowolony.

Microsoft-Windows-Update-Symbol-Logo-f630x378-ffffff-C-dd14778-38149298

Ponadto, komputery pracujące w ramach jednej firmy nie będą musiały mieć tych samych ustawień dotyczących aktualizacji. Jedne będą mogły mieć tryb opt-in, a drugie lock-down. Jest to bardzo dobra wiadomość, gdyż znacznie ułatwi to życie osobom odpowiedzialnym za sprzęt.

windows-10-xbox

Wszystkie te zmiany mają jeden powód – Microsoft chce zaprzestać wydawania dużych wersji systemu raz na kilka lat, w zamian tworząc mniejsze lecz cykliczne aktualizacje. Jest to bardzo dobra wiadomość dla konsumentów, gdyż Windows dzięki temu będzie rozwijać się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Taki obrót spraw podsuwa również jedną myśl – jeśli faktycznie w przyszłości firma z Redmond porzuci wypuszczanie kolejnych dużych wersji, to jest szansa iż uaktualnienia te będą całkowicie darmowe.