Nie tak dawno grupa odpowiedzialna za Skype zaprezentowała nową poglądową wersję tego komunikatora. Lekko przebudowano w niej interfejs, który w założeniach ma być spójny na różnych platformach – a przyznać trzeba, że klient na Windows znacząco odstawał od reszty.

nowy_skype_2W dużej mierze usprawniono prowadzenie rozmów, poprzez połączenie okna wideo z czatem – ułatwi to komunikację pisemną w trakcie połączeń wideo. Podczas odbierania zdjęć możemy od teraz przeglądać ich miniaturki, przed zaakceptowaniem transferu, a po jego zakończeniu mamy możliwość otwarcia ich z poziomu okna rozmowy lub zapisania. Rozmowy grupowe również doczekały się zmian i tak w obecnej formie poszczególne osoby są prezentowane w postaci dymków z małą ikoną avatara – czyli typowy czat wątkowy. nowy_skype_1Ciekawym, a jednocześnie praktycznie zbędnym dodatkiem są samopowiększające się emotikony, w momencie gdy są wysyłane bez żadnego tekstu. Oczywiście to „udogodnienie” będzie można wyłączyć z poziomu ustawień, więc nikt nie powinien czuć się pokrzywdzony.

Jak widać brak w tej odsłonie jakiś wielkich zmian funkcjonalnych, a skupiono się w głównej mierze na poprawie wygody korzystania z owego komunikatora. Wygląda teraz znacznie lepiej niż jego poprzednik i jest spójniejszy z innymi platformami.

 

Przy okazji udostępnienia nowej wersji swojego systemu Microsoft zapewniał, iż będzie on przystosowany do pracy zarówno na smartwatchach, smartphonach, tabletach, laptopach oraz PC z dużymi monitorami. Oczywiście na każdym z tych urządzeń będzie inny interfejs dostosowany do specyfiki danego sprzętu, jednakże rdzeń systemu pozostanie wszędzie taki sami. Już teraz możemy obserwować adaptację Windows 10, który oferuje coraz więcej usług znanych z Windows Phone – między innymi Data Sense, Wi-Fi Sense czy Storage Sense.

Mac-OS-X-Yosemite-SMS

Teraz dzięki serwisowi Developer Tech na jaw wyszła kolejna funkcja zaszyta w kodzie źródłowym Windows. Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż Win10 umożliwi wysyłanie SMS i prowadzenie rozmów na wzór tego, co zaprezentowało Apple przy okazji premiery swojego OS X Yosemite. Po połączeniu naszego smartphone z komputerem nie będziemy musieli przerywać pracy i szukać naszego telefonu, w momencie gdy otrzymamy jakąś wiadomość. Jednak w przeciwieństwie do Apple, które zamyka się tylko na swoje urządzenia, Microsoft prawdopodobnie umożliwi parowanie nie tylko z Windows Phone, ale także i z Androidem czy iOS.

Jeśli taka funkcja faktycznie się pojawi i będzie działać tak jak zakładają redaktorzy tego portalu to będzie to bardzo mocna karta atutowa firmy z Redmond. Windows od dłuższego czasu cierpi z powodu braku widocznych zmian, dlatego też taka możliwość będzie niepodważalnym plusem, tym bardziej że nie będzie ograniczać nas jedynie do jednego konkretnego modelu smartphone.

Microsoft stara się jak może by poprawić swój nadszarpnięty latami stagnacji wizerunek. Ciekawe programy oraz rozbudowana platforma zgłaszania sugestii mają być remedium na tą przypadłość. Kolejną inicjatywą idącą w tym kierunku ma być Microsoft Garage – ciekawe przedsięwzięcie zrzeszające pracowników firmy z Redmond, którzy w jego ramach mogą wykazać się kreatywnością i niezależnością od głównych projektów pracodawcy.

Na tę okazję stworzono specjalną stronę, na której możemy śledzić wszelkie nowo powstałe aplikacje. W chwili obecnej mamy wgląd w 16 tego typu programów i gier, które mają różnorakie przeznaczenie – od zarządzania ekranem blokady, poprzez tworzenie notatek, aż po czynności związane z tworzeniem muzyki. Oczywiście zgodnie z obecną polityką tejże firmy, pisane one są nie tylko na Windows Phone, ale też na Androida i iOS. Jako, że są to projekty pojedynczych osób reprezentują zróżnicowane przeznaczenie oraz mniejszą lub większą jakość.

g_-_608x405_-_-_58698x20141023095925_0

Jedynym mankamentem tej platformy jest nieobecność jej na naszym polskim rynku. By ją przetestować konieczna jest zmiana regionu w ustawieniach, lub w przypadku Androida pobranie odpowiedniego pliku .apk. Nie mniej, dzięki niej widzimy jak na dłoni chęć Microsoftu do zmiany swojego postrzegania. Firma jeszcze bardziej stawia na aplikacje mobilne, których stworzyła stosunkowo mało, a przy okazji chce zdobyć choć kilku użytkowników systemu Googla. Otwartość na inne platformy powinna z czasem zacząć przynosić zauważalne efekty, gdyż nawet teraz wiele osób zaczęło lepiej postrzegać firmę, jako bardziej przyjazną niż gigant z Mountain View.

O unifikacji wstępującej w szeregi Microsoftu pisze się już od jakiegoś czasu. Szczególnie w kontekście Windows 9, którego wersja Technology Preview ma być zaprezentowana już 30 września. Ostatnimi czasy jesteśmy wręcz zalewani kolejnymi informacjami na jego temat. Wiemy już, że zawierać on będzie menu start znane użytkowników Windows 7, jednak wzbogacone o aktywne kafelki. Poza tym, przegapienie powiadomienia nie będzie nam już straszne, gdyż dodano centrum powiadomień znane tak dobrze na mobilnych platformach. Aplikacje dla ModernUI, które były piętą Achillesową Windows 8 uruchamiane będą w oknach, a nie na całym ekranie – znacznie poprawi to komfort ich użytkowania.

gsmarena_001

To już wiemy w zasadzie od dłuższego czasu, gdyż sam Microsoft ukazał nam to na zdjęciu pokazanym podczas kwietniowej konferencji BUILD. Co więcej zawierać będzie nowa odsłona systemu? Skoro ma być on coraz bardziej przybliżany do swojego mobilnego odpowiednika, to logicznym jest użycie tych samych aplikacji. Dlatego też uświadczymy w nim prawdopodobnie Czujnik Sieci Wi-Fi oraz Czujnik Pamięci znany z Windows Phone. Jeśli będą one działać dokładnie tak samo jak ich mniejsze odpowiedniki, to szykują nam się całkiem funkcjonalne programy.

Pierwszy z nich umożliwia automatyczne łączenie z otwartymi sieciami wi-fi znajdujących się dookoła nas. Możemy ustalić, jakie informacje ma za nas podać i w momencie gdy dana sieć będzie ich wymagać, po prostu uzupełni je za nas. Poza tym, uzyskamy możliwość dzielenia się naszą siecią z przyjaciółmi, bez podawania im prywatnego hasła – poprzez kontakty Skype, Outlook oraz Facebook.

windows-phone-8-1-wifi-sense

Czujnik Pamięci jak nazwa wskazuje odpowiedzialny jest za przedstawianie wolnego oraz zajętego miejsca na naszym smartphone. Poza tym, z jego poziomu możemy usuwać aplikacje, a nawet przenosić je na kartę pamięci i odwrotnie. Jest on szczególnie użyteczny w momencie, gdy producent naszego urządzenia nie był zbyt szczodry jeśli chodzi o naszą przestrzeń na dane, lecz oddał nam do użytku slot na karty microSD.

storage-sense-apps

Jeśli obie funkcje faktycznie pojawią się w nowym Windows, to byłoby znakomicie z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze nie można im odmówić użyteczności, a po drugie sugerowałoby to przenoszenie kolejnych przydatnych aplikacji z Windows Phone – choćby Czujnik Danych kontrolujący zużyty transfer.

data-sense