O kolejnej odsłonie DirectX mówi się już od dłuższego czasu. Ma ona być znacznie lepsza od swojego poprzednika, ponieważ ma wykorzystywać niskopoziomowe API analogicznie do tworu AMD – Mantle. Korzyści z tego płynące powinny być znane już wszystkim, jednakże warto wspomnieć, iż dzięki pewnym zabiegom można uzyskać większą wydajność w grach na tym samym sprzęcie. Zyskają dzięki temu przede wszystkim konsole, ale i komputery klasy PC nie obejdą się wyłącznie smakiem.  dx_12_winDotychczas spodziewaliśmy się, iż nowy DirectX zostanie nam udostępniony dopiero przy okazji finalnej wersji Windows 10. Microsoft postanowił nas jednak zaskoczyć i po cichu przemycił DirectX 12 już do niedawno wypuszczonej kompilacji oznaczonej numerem 9926. Oczywiście w zasadzie nic nam to nie daje, gdyż żadne gry nie wykorzystują jeszcze nowych bibliotek, a i sterowniki do kart graficznych nie są do nich przystosowane. Prawdopodobnie pierwszą grą korzystającą z ich dobrodziejstw będzie Fable Legends, które oficjalną prezentację miało na ostatniej konferencji dotyczącej Windows 10.

Pozostaje mieć tylko nadzieję, iż w miarę upływu czasu zaczną pojawiać się gry korzystające z DX12, dzięki czemu będziemy mogli wycisnąć ciut więcej z posiadanego przez nas urządzenia. Moc obliczeniowa naszego sprzętu będzie mogła być znacznie lepiej spożytkowana, co powinno zaowocować znacznie lepszą wydajnością między wersjami gier wydanymi na DX 11 oraz DX 12.