Gigant z Redmond mimo mocnego naporu od strony Google nie poddaje się i systematycznie rozwija swoją wyszukiwarkę Bing, którego od pewnego czasu można uważać za dość rozbudowaną platformę. W całości oparta jest na nim Cortana, a i Siri od Apple korzysta z jego możliwości. Choć raz po raz dodawane są do niego kolejne nowości, to jednak na wielu rynkach nie potrafi się on znacząco wybić – szczególnie w naszym kraju, gdzie jest znacznie ograniczony względem wersji przeznaczonej na rynek US. Czy jest nad czym ubolewać? Zależy od konkretnej osoby, aczkolwiek na pewno najbardziej poszkodowani są tutaj użytkownicy Windows 10, którzy w ten sposób pozbawieni są głosowego asystenta – Cortany. Również nadchodzący widżet umożliwiający ocenę prędkości naszego Internetu nie będzie nam przeznaczony i co ciekawe, w zasadzie mało kto ma do niego dostęp. O nowej funkcjonalności zostaliśmy poinformowani za pośrednictwem Twittera, gdzie pojawił się zrzut ekranu narzędzia speedtest wbudowanego bezpośrednio w Binga. Redakcja Windowscentral próbowała uzyskać do niego dostęp, jednak bezskutecznie – wszystko wskazuje na to, że opisywany widżet udostępniony jest na razie wyłącznie w formie testowej. Niezależnie od tego wciąż pozostaje jedno, podstawowe pytanie – czy jako źródło wyników wykorzystywany jest tutaj portal SpeedTest.net, czy też może Microsoft zaimplementował tutaj funkcje znane z jego aplikacji Network Speed Test.
Kolejne udogodnienia nadciągają do wyszukiwarki Bing