Wraz z wiosennym uaktualnieniem Universal Windows Platform zyska wsparcie dla wielu instancji tej samej aplikacji. Oczywiście nie jest to nic nadzwyczajnie nowego, gdyż oprogramowanie Win32 od dawna daje ftakową możliwość. Co ciekawe, sam Microsoft uaktualnił jedynie dwie systemowe aplikacje. Mowa o kalkulatorze oraz kliencie OneNote.

Universal Windows Platform

Deweloperzy chcący wykorzystać nowe narzędzia powinni udać się do przygotowanego w tym celu wpisu. Znajdują się tam wszelkie niezbędne informacje i wyjaśnienia, co każdemu powinno odpowiednio rozjaśnić całą sytuację. Warto przy tym pamiętać, że jedynie oprogramowanie pisane z myślą o Windows 10 w wersji 1803 może wykorzystywać wspomniany mechanizm.

Prawie 3 lata temu swój debiut miała aplikacja Phone Companion. Jej głównym i w zasadzie jedynym zadaniem jest pomoc użytkownikom w integracji ich smartphonów i desktopów. Dla wielu użytkowników jest ona jednak mało użyteczna, a ponadto do tej pory nie doczekała się żadnych nowości.

Phone Companion

Jakby tego było mało, niedawno Microsoft zaimplementował w systemowych ustawieniach dedykowaną smartphonom kategorię, co jeszcze bardziej ją zmarginalizowało. Prawdopodobnie dlatego niektórzy jej użytkownicy otrzymali ostrzeżenie, że niebawem zostanie usunięta. W zamian Microsoft poleca skorzystanie ze wspomnianych wcześniej, wbudowanych w system możliwości.

Dotychczas było tak, że chcąc korzystać z wczesnych wydań Windows 10 i jego aplikacji musieliśmy zapisać się do programu Windows Insider. Z czasem nieco go rozbudowano, by w pewnym momencie uruchomić „testy w testach”. Mowa tutaj o wybieraniu losowej grupy Insiderów, którzy zyskują mechanizmy niedostępne dla całej reszty. Niedawno postanowiono pójść o krok dalej i oddzielono udostępnianie poglądowych wersji systemowych aplikacji od samego Windows Insider. 

Windows InsiderPierwsze do tego przymiarki przeprowadzono w oparciu o Zdjęcia, choć wtedy zastosowano całkowitą losowość i przymus. Obecnie sprawa ma się całkowicie inaczej i osobom wybranym przez Microsoft wyświetli się stosowne powiadomienie. Jest ono oczywiście interaktywne, toteż z jego poziomu możemy potwierdzić naszą gotowość do testów. Na razie nie wiadomo jednak, na jakiej zasadzie dobierani są użytkownicy i jak ewentualnie wycofać się z tego. 

Mimo, że aplikacja Groove Music zadebiutowała już kilka lat temu, to wciąż wiele jej brakuje by zrównać się z konkurencją. Microsoft bardzo wolno niweluje wszelkie braki, co nie pomaga budować jej popularności. Dotychczas użytkownicy nie mieli nawet dostępu do equalizera, który pozwoliłby im wycisnąć więcej z ich sprzętu. Na szczęście ta długo wyczekiwana funkcja w końcu trafiła do programu Windows Insider.

Groove Music

Prócz typowej, dowolnej konfiguracji otrzymaliśmy kilka predefiniowanych profili, m.in. wzmocnienie basów i wysokich tonów, laptop, przenośne głośniki, słuchawki itp. Zabrakło jednak profili odnoszących się do konkretnych gatunków muzycznych, tj. rock, pop itd. Poza tym, w przyszłości pojawią się również wizualizacje, które znane są wiernym użytkownikom odtwarzacza Windows Media Player.

Choć Xbox One projektowany był jako uniwersalne centrum multimedialne, to jednak pod naporem graczy mocno zmieniono pierwotną koncepcję. Wycofano się z wielu kontrowersyjnych posunięć i wrócono do korzeni, skupiając się głównie na grach. Z czasem, gdy emocje nieco opadły, powoli zaczęto kierować się w stronę początkowych założeń. Coraz bardziej rozbudowywano multimedialny aspekt tej konsoli, dzięki czemu już niewiele odróżnia ją od typowego desktopu.

Kodi

Mocno pomaga w tym Windows Store i choć nie pęka on w szwach od ilości dostępnego w nim oprogramowania, to jednak kilka perełek w nim znajdziemy. Jedną z nich jest niedawno tam udostępniony duchowy następca Xbox Media Center, czyli Kodi. Z racji wydania go w formie aplikacji uniwersalnej, wszyscy zainteresowani mogą go bez problemu pobrać. Pobrać go można za darmo, dzięki czemu każdy zainteresowany może zmienić najnowsze konsole Microsoftu w prawdziwe centra multimedialne. Wsparcie dla wielu wtyczek jest jego ogromną zaletą, dzięki czemu bez problemu dostosujemy go pod swoje potrzeby.

Już od jakieś czasu pewnym jest, że desktopowy Paint zostanie wycięty z Windows 10. Zamiast niego domyślnym narzędziem stanie się znacznie bardziej rozbudowany Paint 3D. Warto przy tym pamiętać, że tę klasyczną aplikację wciąż będziemy mogli pobrać z Microsoft Store. Tak więc Microsoft pójdzie z duchem czasu i jednocześnie pozostawił furtkę niezadowolonym z tego konsumentom.

Paint

Choć wciąż nie dowiedzieliśmy się kiedy to nastąpi, to wiele wskazuje na to, że omawiana zmiana przyjdzie wraz z Redstone 4. Założono tak dlatego, że w ostatniej testowej kompilacji (build 17063) pojawiło się przypomnienie o rychłym zastąpieniu Painta. Co ciekawe, na chwilę obecną nie wyskakuje ono samoczynnie, gdyż wywołuje je kliknięcie w przycisk oznaczony jako „Product alert”. Może to również oznaczać, iż przyszłoroczne uaktualnienie jedynie wprowadzi omawiany komunikat. Sam Paint 3D mógłby więc stać się domyślną aplikacją dopiero w kolejnym uaktualnieniu. W dalszym ciągu pytań jest więcej niż odpowiedzi, lecz jedno jest pewne – od tej decyzji nie ma już odwrotu.

 

 

Podczas zeszłorocznej prezentacji Creators Update Microsoft zaprezentował światu Groove Music Maker. Jest to rozszerzenie muzycznego odtwarzacza Groove Music, które daje nam zaawansowane opcje obróbki dźwięku. Dzięki niemu z biernego konsumenta moglibyśmy się stać aktywnym twórcą. Dla tej firmy powinno to być o tyle kluczowe, że ich bezpośredni konkurent, czyli Apple, od dawna zapewnia tego typu oprogramowanie. Niestety, jak na razie skończyło się wyłącznie na obietnicach, gdyż po zachęcających prezentacjach nie pozostał żaden namacalny ślad.

Groove Music Maker

Dopiero niedawno coś zaczęło się zmieniać w tym temacie, choć jak zwykle brakuje konkretów. Jedyne co mamy to ogłoszenie zamieszczone przez Microsoft, w którym wyrażono chęć zatrudnienia inżynierów dźwięku. Wymagania są spore, gdyż zawierają znajomość dźwiękowych stacji roboczych, teorii muzyki oraz cyfrowego przetwarzania sygnału. Oczekiwane jest również doświadczenie z zakresu tworzenia tego typu oprogramowania.

Nam, konsumentom pozostaje mieć nadzieję, że jest to zapowiedź rozpoczęcia prac nad wdrożeniem Groove Music Maker. Może nie jest to program pierwszej potrzeby, niemniej znajdzie się masa osób, które na pewno chętnie z niego skorzystają.

Mechanizm Story Remix wydawał się być jedną z ciekawszych nowości Fall Creators Update. Dzięki niemu możemy w prosty sposób edytować i łączyć ze sobą zdjęcia, by w efekcie utworzyć niecodzienne wideo. Zapowiadał się on nad wyraz interesująco, zwłaszcza jej funkcje z zakresu obsługi obiektów 3D. Atmosferę dodatkowo podsyciła prezentacja ukazana nam na BUILD 2017, gdzie zaprezentowano pełnię jego możliwości.

Niestety, prawdą okazało się to, co niedawno zdradzili nam redaktorzy portalu WindowsCentral. Jeden z pracowników Microsoftu potwierdził, że pełne wsparcie 3D nie pojawi się w Fall Creators Update. Choć Store Remix sam w sobie jest już gotowy, to jednak ten konkretny element wciąż wymaga dopracowania. Nie wiadomo jak bardzo odłożono w czasie jego premierę – wspomniano wyłącznie o „nadchodzących miesiącach”. Spekuluje się, że przypadnie to na czas aktywnego rozwoju Windows 10 z gałęzi Redstone 4.

Po raz kolejny Microsoft dał ciała i opóźnił pojawienie się mechanizmu, którego debiut miał się odbyć wraz z wydaniem Fall Creators Update. Mowa tutaj oczywiście o Windows Timeline, którego zadaniem jest pełna synchronizacja czynności wykonywanych na różnych urządzeniach i platformach. Pozostaje pytanie, czy firma ciągle przecenia możliwości swoich programistów, czy też jest to kwestia nieprzewidzianych problemów.

Microsoft od dłuższego czasu mocno promuje swoje usługi, pośród których znajduje się Groove Music. Jak sama nazwa wskazuje, za jej pośrednictwem uzyskujemy dostęp do ogromnej biblioteki muzycznej. Każdy powinien znaleźć tam coś dla siebie, co sprawia, że jest to łakomy kąsek dla osób preferujących ekosystem Microsoftu. Problem jednak w tym, że klient dla Windows 10 rozwija się bardzo wolno, żeby nie napisać wcale. Ostatnia większa zmiana to dodanie elementów Fluent Design, podczas gdy konsumenci oczekują czegoś zgoła innego.Groove Music - equalizerJak się obecnie okazuje, nie powinniśmy jeszcze tracić na to nadziei. W najbliższej przyszłości Groove Music zyskać ma wachlarz ciekawych nowości, które od dawna dostępne są u konkurencji. Na pierwsze miejsce niewątpliwie wysuwa się korektor graficzny, którego brak spędzał sen z powiek wielu osób. Dodatkowo, zwiększony zostanie zakres możliwości personalizacyjnych oraz pojawią się wizualizacje dla odtwarzanych utworów.

Co prawda brakuje jakichkolwiek szczegółów, niemniej cieszy fakt, że Microsoft jednak nie zapomniał o swoim systemie.

LinkedIn jest jedną z popularniejszych platform przeznaczonych pracodawcom i ludziom poszukującym pracy. Jakiś czas temu przejął ją Microsoft, co automatyczne spowodowało pojawienie się wielu wątpliwości. W głównej mierze dotyczyły one jej przyszłego rozwoju. Nikt jednak nie spodziewał się niedawnego obrotu spraw, gdyż zdecydowano się porzucić wsparcie dla Windows 10 Mobile oraz Windows Phone.

 

Informacje te zostały ogłoszone przez rzecznika prasowego i co ciekawe, pokuszono się również o podanie mocno kulawej argumentacji. Wszystko przez to, że przesunięto wszystkie siły w kierunku rozwoju klienta przeznaczonego dla Windows 10. Dlatego też 30 sierpnia bieżącego roku ze sklepu zostanie wycofana mobilna wersja. Osobom korzystającym z LinkedIn nie pozostanie więc nic innego jak używać przeglądarki.